Kiedy w trakcie II wojny światowej Józef Lipski w wieku 45 lat znalazł się na francuskim froncie w stopniu szeregowca, jego towarzysze broni nie chcieli uwierzyć, że przed nimi stoi człowiek, który jeszcze w niedawnej przeszłości bywał na europejskich salonach. Historia I. Lipskiego przypomina historie wielu prominentnych polityków okresu międzywojnia, którzy po wrześniowej klęsce 1939 roku zostali wykluczeni z działalności politycznej i znaleźli się na emigracji.
Lipski pochodził z arystokratycznej wielkopolskiej rodziny. Po odzyskaniu przez Polską niepodległości w 1918 roku, szybko odnalazł swoje miejsce w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, ze względu na arystokratyczne pochodzenie, znajomość języków i nietuzinkowe umiejętności negocjatorskie, błyskawicznie piął się po szczeblach dyplomatycznej kariery. W latach 20-tych był sekretarzem w placówkach w Paryżu, Londynie a ostatecznie w Berlinie. W 1933 roku, gdy Hitler został kanclerzem, a Józefa Lipskiego mianowano Ambasadorem RP w stolicy Niemiec, wielu postrzegało tę nominację jako udane posunięcie w drodze do unormowania stosunków polsko-niemieckich.
Forsowana przez Józefa Lipskiego tzw. “Polityka równowagi” miała na celu utrzymanie względnej równowagi sił pomiędzy Polską, Niemcami i Sowiecką Rosją. Manewrowanie pomiędzy dwoma agresywnie nastawionymi sąsiadami nie było jednak łatwe. W listopadzie 1933 roku. Lipski rozmawiał z Hitlerem, rok później, w dużej mierze dzięki swoim umiejetnościom negocjatorskim, doprowadzil do podpisania polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy. Po podpisaniu deklaracji, na 4 lata strona niemiecka zaprzestała żądań o rewizji granic, Polska zyskała parę lat względnego pokoju.
Relacje polsko-niemieckie uległy jednak znacznemu pogorszeniu po “anschlussie” Austrii i układzie monachijskim. W 1938 roku Joachim von Ribbentrop oficjalnie ponowił żądanie przyłączenia Gdańska do Rzeszy i utworzenia korytarza pomorskiego, łączącego Prusy Wschodnie z resztą Niemiec. Dla Lipskiego agresywne żądania Niemiec były jasną zapowiedzią konfliktu zbrojnego, wiedział, że wojna jest nieuchronna i krytykował Warszawę za zbyt optymistyczne podejście do tej kwestii.
Wraz z wybuchem wojny opuścił Niemcy i przez Danię, Szwecję i Łotwę wrócił do Polski. Po wkroczeniu Sowietów, 18 września przekroczył rumuńską granicę i udał się do Francji. Tam zadziwił wszystkich i zamiast kontynuować swoją służbę dyplomatyczną, pomimo swojego dojrzałego wieku, wstąpił do tworzącego się polskiego wojska, zaczynając od stopnia szeregowca. Po ukończeniu szkoły podchorążych awansował do rangi podchorążego i w szeregach 1 Dywizji Grenadierów walczył na linii Maginota. Po klęsce Francji dostał się do Londynu i zaangażował się w działania polskiego rządu na uchodźstwie. Po zakończeniu wojny prowadził działalność dyplomatyczną w Waszyngtonie.
W archiwum Instytutu przechowywana jest kolekcja Józefa Lipskiego, z okresu kiedy był Ambasadorem RP w Berlinie (1933-1939). Czytając te dokumenty można zapoznać się z kulisami polskiej polityki zagranicznej z tego okresu i spojrzeć na genezę II wojny światowej z perspektywy polskiej dyplomacji. Dokumenty pisane są po polsku, niemiecku, francusku i angielsku. Archiwum zawiera tajną korespondencję Ambasady RP w Berlinie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych w Warszawie, w latach 1931-1939, a także sporządzone przez Lipskiego notatki, które są jego osobistą refleksją na temat przejęcia władzy przez NSDAP i klimatu politycznego w Niemczech. Biorąc pod uwagę późniejszy bieg wydarzeń oraz obecną sytuację geopolityczną w Europie Środkowo-Wschodniej, kolekcja Józefa Lipskiego jest fascynującą lekcją historii. Przeglądaj kolekcję Józefa Lipskiego.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.