Archiwum Instytutu Józefa Piłsudskiego kryje niejedną tajemnicę i choć obecnie wszystkie zbiory są powszechnie dostępne i każdy kto interesuje się historią może bez ograniczeń z nich korzystać, to jeszcze w niedawnej przeszłości niektóre z dokumentów były utajnione. Doskonalym przykładem jest kolekcja “Estezet”, przekazana Instytutowi przez byłego dyrektora wykonawczego, Mariana Chodackiego.
Ze względu na ryzyko dostania się ściśle tajnych informacji w niepożądane ręce, łącznie z personaliami agentów polskiego wywiadu, przez lata kolekcja “Estezet” była ukrywana i dostępna tylko osobom wtajemniczonym. Dokumenty z kolekcji dotyczą działalności polskiego wywiadu w Ameryce Południowej i Północnej, w latach 1941-1945. Placówka działała pod przykrywką w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku.
Marian Chodacki był barwną postacią. Major Wojska Polskiego, oficer wywiadu i ostatni polski Komisarz Generalny w Wolnym Mieście Gdańsku, był przedstawicielem pokolenia, które wywalczyło niepodległość Polski w 1918 r., i później budowało podwaliny II Rzeczypospolitej w dwudziestoleciu międzywojennym. Jako Komisarz RP w Gdańsku, doskonale zdawał sobie sprawę z zagrożenia ze strony Niemców. 1 września 1939 r., zaraz po wkroczeniu nazistów do Gdańska, został aresztowany, jednak ze względu na dyplomatyczny immunitet wypuszczono go po paru dniach na granicy z Litwą. Późniejsze lata spędził na emigracji w Stanach Zjednoczonych, gdzie 1 września 1943 stanął na czele działającej na terenie obu Ameryk, tajnej placówki wywiadowczej “Estezet”.
Sam“Estezet” działał na podstawie umowy wywiadowczej pomiędzy służbami polskimi a amerykańskimi. Swoim zasięgiem obejmował: Stany Zjednoczone, Kanadę, Brazylię, Argentynę, Chile, Paragwaj, Urugwaj, Peru i Boliwię. Początkowo przekazywane Amerykanom informacje dotyczyły sytuacji politycznej, wojskowej i gospodarczej w Polsce i w Europie, a także niemieckiej działalności wywiadowczej na terenie obu Ameryk. W miarę upływu czasu, rozwijając siatkę szpiegowską na terenie Stanów Zjednoczonych, namawiano na współpracę obywateli polskich, którzy mocno byli zaangażowani w działalność polonijną. Szczególny nacisk był kładziony na penetrację środowisk sympatyzujących z komunistami. Choć w założeniu “Estezet” miał być komórką współpracy polsko-amerykańskiej, w praktyce to Polacy przekazywali informacje Amerykanom; polski rząd na Uchodźstwie liczył w ten sposób na korzyści polityczne. W miarę rozwoju sytuacji, po konferencji jałtańskiej, szef “Estezetu” miał coraz mniej złudzeń co do przyszłości Polski i zimnej kalkulacji aliantów. Zdawał sobie sprawę, że w momencie gdy w Polsce powstanie rząd zdominowany przez komunistów, jemu i jego pracownikom będzie grozić niebezpieczeństwo. Dlatego w marcu 1945 roku przekazał materiały wywiadowcze komórki “Estezet” do klasztoru Sióstr Nazaretanek w Torresdale w Pensylwanii.
W testamencie sporządzonym w 1949 roku napisał, że po jego śmierci zbiory odzyska tylko ten, kto będzie znał miejsce ich przechowywania, hasło słowne i przedstawi upoważnienie do odbioru. Wskazówki do sekretnego miejsca przechowywania Archiwum przekazał wybranym osobom. Jednak w 1959 roku zmienił zdanie i archiwum zostało potajemnie wywiezione z Pensylwanii. Trafiło właśnie do Instytutu Józefa Piłsudskiego w Ameryce, którego Chodacki był dyrektorem wykonawczym i pozostawało tam niezidentyfikowane aż do jego śmierci w 1975 roku. Przeglądaj kolekcje ESTEZET.
Prochy M. Chodackiego sprowadzono do Polski i złożono na Starych Powązkach w Warszawie. W 2019 roku decyzją ministra obrony narodowej mjr. Marian Chodacki został pośmiertnie awansowany do stopnia podpułkownika, mianowano go też patronem Centrum Kształcenia Służby Wywiadu Wojskowego. W styczniu 2023 r., przy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odsłonięto obelisk upamiętniający tego wyjątkowego oficera.
Przeglądaj Archiwum Instytytutu J. Piłsudskiego w Ameryce.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.